Dziennik Wileński nr 263 z dnia 18.11.1924r.
Kleck spór o lokal prywatny przeznaczony na Urząd Pocztowy
Spór o lokal zarekwirowany .
Wileńska Dyrekcja Poczt i Telegrafów wystąpiła ze skargą powodową do Najwyższego Trybunału Administracyjnego przeciwko Urzędowi Wojewódzkiemu w Nowogródku.
Tłem sprawy jest orzeczenie wspomnianego województwa w sprawie uchylenia orzeczenia Starostwa Nieświeskiego zarządzającego w swoim czasie rekwizycję lokalu prywatnego na pomieszczenie urzędu pocztowego w Klecku.
Województwo Nowogródzkie uchyliło mianowicie rekwizycję odnośnego lokalu wychodząc z założenia, że Starostwo Nieświeskie nie było uprawnione do rekwizycji pomieszczeń w Klecku. Dyrekcja Wileńska w skardze swej, opierając się na istniejącym w tym czasie stanie prawnym i na fakcie , że miasto Kleck nie było wydzielone z powiatu, dowodzili uprawnienia Starostwa do legalnej wtedy rekwizycji lokalu, i z tego to względu domaga się, uchylenia orzeczenia województwa. (x)
Towarzystwo Hechaluc Pionier w Klecku 1930r.
Dnia 4 sierpnia 1930 r. staraniem zarządu organizacji Hechaluc Pionier w Klecku odbyła się zbiórka uliczna , dochód z której przeznaczono na zasilanie funduszów tej organizacji
Życie Nowogródzkie nr 185 Nowogródek dnia 12 sierpnia 1930r.
Dyżury Instruktora Powiatowego Związku Młodej Wsi w Klecku 1937 r.
W związku z rozwojem pracy Kół Młodej Wsi i Przysposobienia Rolniczego w celu ułatwienia młodzieży samodzielnej pracy i bliższego kontaktu z zespołami w terenie referent przysposobienia rolniczego i instruktor młodzieży kolega Bolesław Sobota jeden raz w miesiącu (co drugi poniedziałek po pierwszym dniu każdego miesiąca) będzie dyżurował w mieście Klecku w lokalu Banku Ludowego.
Kolega Bogdan Sobota będzie udzielał porad w sprawach Kół Młodej Wsi , Przysposobienia Rolniczego oraz ogrodnictwa i pszczelarstwa.
Na podstawie: „SIEW MŁODEJ WSI- ziemi nowogródzkiej” nr 1 z 1937r.
Śmiertelny wypadek Komendanta Policji w Klecku 1924
Kleck. W ubiegły piątek, 15-go komendant posterunku Policji Państwowej w Klecku przewodnik Władysław Grzelak jechał konno przez miasto . Na roku ulicy nagle wyszło kilka krów, koń się spłoszył, a przodownik Grzelak spadł na bruk, zabijając się na miejscu . Ciało zostało przewiezione do Nieświeża, gdzie w niedzielę wieczorem odbyła się eksportacja zwłok z kostnicy do kościoła . Tłumy publiczności uczestniczyły w smutnym obrządku.
Dzwonnik nr 10, Wilno 31.08.1924
Kleck. Powiat słucki – korespondencja własna – Akcja ratunkowa ofiarom wojny tak szeroko podjęta i zorganizowana przez Mińskie Towarzystwo Rolnicze jest w pełnym rozwoju. Oprócz gęstej sieci delegatów, rejonowych komitetów i podkomitetów w powiecie słuckim, dzięki sprężystości i organizatorskim zdolnością pana Jana Okołowa z Podhorców, powstała grupa amatorów , chlubnie znanych szerszej publiczności większych miast Litwy i Rusi. Amatorzy ci wystąpili z wieczorem – koncertem w Słucku i Klecku. Wieczór w Klecku odbył się 6(19) grudnia i ściągnął liczne okoliczne ziemiaństwo, które hucznymi oklaskami witało tęgich artystów. Na program złożyły się : żywy obraz Słowiańszczyzna (według Grottgera), w którym jako słowiańszczyzna – wystąpiła pani Okołówna, zaś pan J. Walicki, ucharakteryzowany jako Wernyhora, wypowiedział wiersz księcia Hieronima Druckiego -Lubeckiego.
W obrazie drugim usłyszeliśmy wiersz Ed. Słońińskiego Brat przeciw bratu, wypowiedziany przez pana J. Walickiego przy odpowiedniej inscenizacji. W antrakcie pan L. Paprocki grą na fortepianie i pan J. Okołow interpretacją i odpowiednim zestawieniem urywków powszechnie znanych sztuk muzycznych, wiążąc je z bieżącymi wypadkami wojny i polityki szczerze ubawili zebrana publiczność, wywołując burzę oklasków.
Część druga- czarna kawa -wypełniona była muzyką na fortepianie pani Zofii Sylwestrowiczówny, która po mistrzowsku włada instrumentem. Następnie słyszeliśmy deklamację pań B. Balczewskiej i Rysieckiej oraz śpiew pani L. Moczulskiej, zaszczytnie znanych z występów w „Sokole” i „Ognisku” w Mińsku, więc ograniczę się tylko do pochlebnej wzmianki. Deklamacje okolicznościowe pana Leona Paprockiego i pana Jana Okołowa dopełniły program. Na zakończenie odśpiewano „Rotę” Konopnickiej.
Pod wrażeniem przyjemnie i pożytecznie spędzonego wieczoru zebrani opuszczali salę , by na długi czas zachować w pamięci wiązankę wrażeń . W zorganizowaniu wieczoru oprócz wyżej wymienionych osób wzięli udział ordynat książę Albrecht Radziwiłł i pan Adam Żaba, urządzenia zaś bufetu podjęły się panie Antoniowa Rymaszewska i Dominikowa doktorowa Strzałkowa, które umiejętnie a sprawnie wywiązały się z tej żmudnej , a niewdzięcznej roboty.
Czysty zysk wyraził się w sumie 477 rubli 8 kopiejek w czym są hojne ofiary państwa Edwarda Woyniłłowicza 100 rubli, księcia Albrechta Radziwiłła 25 rubli, J. Strzałkowej 15 rubli, M. Horwattowej 7 rubli i W. Rymszy 4 ruble 50 kopiejek. Suma powyższa przelana została do kasy Komitetu w Mińsku. Podpis: ad.
Kurier Litewski nr 25 Wilno dnia 27 stycznia (9 lutego) 1915r
Towarzystwo Ochotniczej Straży Pożarnej w Klecku
Wezwanie [Inc.:]
Na zasadzie § 6 Rozporządzenia Porządkowego Wojewody Nowogrodzkiego, z dnia 31 lipca 1930 r. o zapobieganiu pożarom, zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej z dn. 21 sierpnia 1933 r. Zarząd Miejski m. Klecka wzywa wszystkich tych właścicieli nieruchomości, którzy nie są członkami Towarzystwa Ochotniczej Straży Pożarnej, względnie nie opłacają składek przypadających na nich, jako członków Towarzystwa i tym nie przyczyniają się do utrzymania i kompletowania narzędzi pożarniczych do następujących świadczeń:
1) Każdy właściciel budynku (lub osoba prawnie go zastępująca), położonego na terenie miasta Klecka, winien zaopatrzyć się w terminie do 25 października roku bieżącego w następujące narzędzia przeciwpożarowe: w jedno wiadro, w jedną siekierę, w jedną łopatę , w jedną tłumicę, w jedną beczkę dwukołową , stale napełnioną wodą, o ile w promieniu 30metrów od budynku mieszkalnego nie ma innego zbiornika wody, jak rzeka, staw, sadzawka lub studnia o pojemności nie mniej 1000 litrów wody. Beczkę można opróżnić z wody, dopiero z nastaniem mrozów
2) Niezależnie od obowiązku posiadania narzędzi, wymienionych w punkcie 1-szym niniejszego zarządzenia – właściciele każdych dziesięciu sąsiadujących ze sobą budynków mieszkalnych obowiązani są zaopatrzyć się w nieprzekraczalnym terminie do dnia 25 października roku bieżącego w cztery bosaki, w cztery wiadra, w jeden topór w jedną trąbkę (bekadło).
3) Wszystkie wyżej wymienione narzędzia muszą być stale utrzymywane w miejscach łatwo dostępnych, to jest na ścianie budynku położonego bezpośrednio przy drodze lub ulicy, przy czym na frontowej ścianie tego budynku powinna być umieszczona tabliczka z oznaczeniem narzędzi i strzałką, wskazującą miejsce ich znajdowania się.
4) Narzędzia te mogą być używane wyłącznie do celów przeciwpożarowych.
5) Od 1 listopada roku bieżącego przedstawiciele władz administracyjnych, samorządowych oraz fachowe organa pożarnicze, będą dokonywać kontroli posiadania narzędzi.
6) Winni niewykonania powyższego zarządzenia w oznaczonym terminie zostaną ukarani w myśl ustępu 4 cytowanego rozporządzenia pana Wojewody Nowogródzkiego, karą grzywny do 50 zł lub aresztu do dni 14, albo obu tym karom łącznie.
7) Obywatele miasta, którzy wykażą się przynależnością do straży pożarnej istniejącej na terenie miasta Klecka i będą posiadali odpowiednie legitymacje lub kwity o wpłaceniu do kasy Straży składki członkowskiej na rok bieżący i będą takowe w następnych latach regularnie opłacali zostaną od powyższego obowiązku zwolnieni.
Zarząd Miasta Klecka
Drukarnia KACEW w Klecku
Życie Nowogródzkie Nr 75 z dnia 01.04.1931r.
Nowogródczyzna w hołdzie Marszałkowi w Klecku
Kleck (Kor. wł.) W Klecku i gminie kleckiej obchód 19 marca odbył się bardzo uroczysty. Dnia 18 marca o godzinie 19-tej odbył się capstrzyk z orkiestrą 9 Batalionu K.O.P. Pod wieczór wszystkie domy w Klecku udekorowano flagami i rzęsiście oświetlono. W 7-mio klasowej szkole powszechnej w Klecku wieczorem odbyła się uroczysta akademia dla dziatwy szkolnej, na którą złożył się odczyt jednego z uczniów , wreszcie okolicznościowe deklamacje uczennic oraz piosenki legionowe. Dzień 19 marca rozpoczął się pobudką orkiestry 9 batalionu K.O.P. która o godzinie 6-tej przeciągnęła ulicami miasta. O godzinie 10-tej nabożeństwa uroczyste zostały odprawione w świątyniach wyznań katolickiego, prawosławnego, mojżeszowego i mahometańskiego w mieście Klecku i na terenie całej gminy. Po nabożeństwie odbyła się defilada przed dowódcą 9 batalionu K.O.P. , w której wzięły udział oddziały K.O.P. oraz hufce szkolne. O godzinie 12 odbyła się uroczysta akademia w lokalu Banku Chrześcijańskiego, na którą złożył się odczyt ucznia szkoły powszechnej Chylińskiego, pięknie wypowiedziany wiersz przez uczennicę szkoły powszechnej Paderównę (?) oraz koncert pod dyrekcją kapelmistrza 9 batalionu Sokołowskiego orkiestra dęta 9 batalionu K.O.P. , koncert orkiestry szkolnej mandolinistów, chór „Lutnia”odśpiewał szereg pieśni. Wykonawcy zostali nagrodzeni burzą niemilknących oklasków. Sala przepełniona entuzjastycznie wznosiła okrzyki na cześć Dostojnego Solenizanta. Niezależnie od tego we wszystkich szkołach na terenie gminy odbyły się uroczyste akademie dla dziatwy szkolnej i dla starszych.
Cała uroczystość wypadła bardzo imponująco ; w Klecku zebrało się około 3 tysięcy publiczności odświętnie ubranej, miejscowej i przybyłej z terenu gminy.
Wieczorem 19 marca odbyło się w koszarach 9 batalionu K.O.P. przedstawienie amatorskie na którym odegrano komedyjkę „Pan naczelnik to – ja”.
Nasz Przyjaciel : tygodnik polityczny dla miast i wiosek, R.7 (1934), nr 26
Źródło: http://polona.pl/item/12169051/7/
Roboty Publiczne w Boże Ciało. Na trakcie Nieśwież Kleck kładzie się w roku bieżącym bruk na najgorszych odcinkach. Pieniądze na te dość kosztowne roboty pochodzą przede wszystkim z Funduszu pracy, a równocześnie z zapomóg rządowych i sejmikowych; robociznę w naturze dają sąsiednie gminy w formie szarwarku. – na budowę tej niezmiernie ważnej drogi powiat czekał długie lata , specjalnie zaś nikomu nie może zależeć na tem , czy roboty będą ukończone o dzień wcześniej, czy później. Innego znów zdania jest kierownictwo robót, bezpośrednio zależne od władz administracyjnych. Zazwyczaj specjalnie się nie spieszy, a teraz nagle urządziło „wyścig pracy” w dzień Bożego Ciała. Jadący do kościoła ze zdumieniem i zgorszeniem przejeżdżali przez drogę , na której pracowało kilkuset robotników pieszych i z podwodami. Roboty publiczne w tak wielkie święto katolickie i to podczas sumy i procesji wywołało słuszne oburzenie.