Wybrane zdjęcia
Synagoga
Żydzi, którzy zamieszkiwali radziwiłłowską dzielnicę Głębokiego, a których odsetek stopniowo wzrastał, musieli też mieć swój dom modlitwy, na budowę którego w myśl ówczesnego zwyczaju musieli uzyskiwać specjalne zezwolenie duchownych władz katolickich. Takie właśnie zezwolenie zanotowały akta oszmiańskie z r. 1742.Pisze Michał Zienkowicz, z Bożej i apostolskiej łaski biskup wileński, że "po zniszczeniu przez pożar synagogi skłoniliśmy się i raczyli dać na prośbę Żydów, szczególnie na instancję zamożnych, nasze przyzwolenie na zbudowanie i wzniesienie nowej. Niniejszym listem zezwalamy Żydom Głębockim w miejscu szczególnem i zasadniczo od kościoła, ma się rozumieć, oddalonem, tam gdzie dawna stała, jedną synagogę czyli bożnicę wznieść, jednak niepodobną do kościoła, t.j. bez wież, o niewysokim dachu i wysoko się nie wznoszącą, aby znikąd nie wydawała się podobną do kościoła, w której swe modły odprawiać mają. Przytem zezwalamy nieboszczyków grzebać w zwyczajnem miejscu za miastem, nie po zachodzie słońca i bez obrazy chrześcijan, ...na co autorytetem naszym... ręką naszą podpisaliśmy (—)". W 40 lat później (w r. 1782) notuje inwentarz kościoła parafialnego, że żydzi "szkołę mają za konsensem biskupa M. Zienkowicza z 5.VI.1742".
Dzisiejsza synagoga przypuszczalnie nietylko stoi na miejscu dawnej, lecz też pozostaje w bezpośrednim z nią związku faktycznym, na co wskazują niektóre jej szczegóły architektoniczne, typowe dla wieku XVIII.
Otton Hedemann
Głębokie
Wilno, 1935