> obwód miński > rejon klecki > wieś Lecieszyn > Dwór Czarnockich
Lecieszyn. Dwór Czarnockich
Lecieszyn. Dwór Czarnockich

Dwór Czarnockich | Lecieszyn

Nie istnieje
Rok budowy (przebudowy): XVIII
Utracony: > 1939
Współrzędne geograficzne:
53° 3'7.98"N, 26° 47'22.16"E

Albumy zdjęć

Wybrane zdjęcia

Lecieszyn. Dwór Czarnockich

Widok przez bramę wjazdową na pałac Foto © Stéphane Czarnocki |

Lecieszyn. Dwór Czarnockich

Rodzina Czarnockich na ganku. Z przodu – Halina Hempel, Kazimierz Czarnocki; w srodku – Zofia Czarnocka z Domańskich i Stefan Czarnocki; w tyle od lewej: Adam Domański, Dzita Hempel, Tadeusz Czarnocki (1938) Foto © Stéphane Czarnocki |

Lecieszyn. Dwór Czarnockich

Dwór Czarnockich w Lecieszynie od frontu, przed 1939 r Foto © Stéphane Czarnocki |

Lecieszyn

Dobra Lecieszyn nabyte zostały od Niesiołowskich w 1788 r. przez Franciszka Ksawerego Czarnockiego h. Lis vel Mzura (1757-1842), podówczas dziedzica Sawicz Małych i Naczy Bryndzowskiej, leżących również na terenie dawnego Ks. Słuckiego. Od tej daty w ciągu 151 lat, bo aż do września 1939 r., Lecieszyn nie wychodził z posiadania rodziny Czarnockich [1]. Po traktacie ryskim granica Państwa biegła 500 m od dworu. Odcięła wprawdzie dwa wyżej wymienione folwarki Sawicze i Nacz, ośrodek dóbr pozostał jednak po stronie polskiej.

Franciszek Ksawery Czarnocki, syn Andrzeja i Anny Bielińskiej, piastujący w 1783 r. urząd podstolego witebskiego, a później rotmistrza witebskiego, ożeniony ze Scholastyką Dowgiałło h. Zadora, córką Kazimierza, skarbnika latyczowskiego i Heleny Oraczewskiej [2], miał dwie córki i dwóch synów. Starsza Florentyna poślubiła Józefa Dowgiałłę, a po jego śmierci Kazimierza Rewieńskiego, młodsza Julia zamężna była za Franciszkiem Zaleskim h. Lubicz. Spośród synów, młodszy Michał stał się protoplastą linii w Naczy, natomiast Karol (1793-1870) od 1819 r. żonaty z Amelią Rewieńską (zm. w 1875) — linii lecieszyńskiej. Miał on sześciu synów. Po śmierci Karola Lecieszyn odziedziczył jego trzeci z kolei syn Gustaw (zm. w 1890), żonaty z Józefą Święcicką. Ostatnim właścicielem dóbr lecieszyńskich był jeden z synów Gustawa — Stefan Czarnocki (ur. w 1876), żonaty z Zofią Domańską, córką Tadeusza i Anny z Wańkowiczów, zmarły prawdopodobnie w więzieniu w Mińsku w 1941 r. [3].

Nabywszy Lecieszyn, Franciszek Ksawery Czarnocki zamieszkał początkowo w odległym o milę drogi leśnym folwarku Zarankowce. Do Lecieszyna przeniósł się najprawdopodobniej dopiero ok. 1793 r., gdyż taka właśnie data widniała na wybudowanym tam przez niego dworze [4]. Dwór ów wzniesiony został z bali modrzewiowych, a następnie oszalowany. Dla uszczelnienia i ochrony przed zimnem, ściany pod szalówką wyłożono dodatkowo korą brzozową. Parterowy, o planie prostokąta dwór lecieszyński był prawdopodobnie najpierw nieco mniejszy, trzynastoosiowy, kryty dość wysokim gładkim dachem czterospadowym, obitym gontami. Później dodano jeszcze dwuosiowe, od strony zajazdu nieco cofnięte skrzydła, nakryte dachem dwuspadowym. W ten sposób w elewacji frontowej zarys pierwotnej bryły pozostał widoczny także i po rozbudowie, podczas gdy od strony parku budowla tworzyła jedną całość.

Zwrócony frontem do wschodu dom posiadał wprawdzie niewielką podmurówkę, ale bez piwnic. Na osi głównej miał portyk o czterech drewnianych kolumnach, kryjących niskie pięterko z balkonem. Wieńczył go gładki, trójkątny, spłaszczony szczyt. Balkon otaczała balustrada skomponowana z herbowych strzał właścicieli majątku. Starsza część domu zaopatrzona została w duże, prostokątne, nisko osadzone okna o ośmiu kwaterach, ujęte w wydatne obramienia, zwieńczone poziomymi, a na dwóch osiach skrajnych trójkątnymi naczółkami. Okna dobudowanej części otrzymały obramienia nieco skromniejsze, ale nad nimi znajdowały się jeszcze poziomo ułożone okienka. Pionowe akcenty tworzyły pilastry umieszczone w narożach elewacji głównej, na liniach skrajnych kolumn oraz pomiędzy dwiema skrajnymi osiami i pozostałą resztą budynku.

W centrum elewacji ogrodowej występował płytki ryzalit z porte-fenetrem i dwoma oknami zamkniętymi półkoliście. Dekorowany czterema pilastrami ryzalit wieńczył trójkątny szczyt, mocniej zarysowany niż w portyku, przebity dużym, owalnym oknem z promieniście ułożonymi szczeblinami. Do tylnego ryzalitu przylegał obszerny taras. Monotonię mocno wydłużonej elewacji tylnej łagodziły dalsze pilastry, rozmieszczone w sposób podobny jak od strony zajazdu. Wszystkie elewacje domu zachowały naturalny kolor starego drewna. Tylko pilastry ryzalitu, jak też obramienia okien i drzwi pokryte były białym lakierem.

Wnętrze dworu miało dwa trakty z korytarzami dzielącymi je na obu krańcach budynku, zapewne późniejszymi. Wliczając dobudówki, posiadające m.in. urządzenia sanitarne, zawierało ono łącznie 21 pomieszczeń. Wszystkie pokoje były gładko tynkowane i malowane, względnie tapetowane. Lakierowane podłogi leżały bezpośrednio na bierwionach spoczywających na klepisku. Obok białych pieców z ornamentacją u góry, w kilku pokojach znajdowały się także kominki. Wszystkie pomieszczenia, zamknięte ramami pierwotnego dworu, od strony zajazdu miały układ amfiladowy. Duża sień wejściowa, szerokości portyku, w lewym rogu mieściła schody prowadzące do pokoju na piętrze.

Z sieni na prawo wchodziło się do ogromnego prostokątnego pokoju stołowego, oświetlonego czterema oknami. Dwa dalsze pokoje prawej strony tego samego traktu, jeden jednookienny i drugi, w nowszej części domu, dwuokienny, służyły jako kancelaria. Na lewo od sieni znajdował się trzy okienny salonik, zaś następne dwa pokoje służyły jako mieszkalne. Środkową część dworu od strony ogrodu zajmował wielki kwadratowy salon o wymiarach ok. 10 x 10 m, najpiękniejsza komnata dworu. Po obu stronach salonu mieściły się jeszcze dwa identycznych wymiarów, duże, każdy o dwóch oknach pokoje, służące ostatnio jako mieszkalne. Po dwa okna miały też pokoje narożne traktu ogrodowego. Cztery pozostałe oświetlone były tylko jednym oknem.

Frontowy salonik wyposażony był w biały kaflowy, malowany a la Delfty piec oraz ustawiony przy jednym ze ściętych kątów murowany kominek. Na środku pokoju stał wielki, okrągły stół, a wokół niego miękkie, wygodne fotele i duża kanapa. Pomiędzy oknami mieściły się mahoniowe komody, zaś nad nimi wisiały wysokie lustra, również w ramach mahoniowych. Jeden z rogów przy oknie zajmowało rzeźbione biurko. Jeszcze jedno wielkie lustro, zwieńczone rzeźbionym w drewnie pióropuszem, zawieszone było nad kominkiem, na którym stał zegar z brązu, a po bokach z takiego samego materiału wykonane kandelabry. Mahoniowa serwantka i półka na książki uzupełniały urządzenie saloniku. Wśród dzieł sztuki zgromadzonych w tym pokoju na uwagę zasługiwały dwa portrety: aktorki Leontyny Halpertowej, przedstawionej z miniaturą Gracjana Czarnockiego w ręku, pędzla Lampiego młodszego oraz Marii z Tyzenhauzów Aleksandrowej Przezdzieckiej, kopia z oryginału Angeliki Kaufinann, wykonana przez portretowaną, zaś z przedmiotów innych – jedwabny modlitewnik turecki.

Salon wielki miał ściany obite tapetami jedwabnymi jasnymi szarozielonymi, zaś meble kryte amarantowym adamaszkiem. Z sufitu zwisał duży żyrandol z ciemnego brązu, a podłogę zaścielał olbrzymi dywan wschodni. Przy ściętych narożach ściany, przylegającej do przedpokoju, stały dwa kominki. Nad obydwoma wisiały duże lustra w złoconych ramach empirowych, dekorowanych orłami napoleońskimi. Na kominku z białego marmuru stał zegar ze złoconego brązu w stylu Ludwika XV, zaś na kominku drugim, murowanym i bielonym, zegar mahoniowy o czterech kolumienkach, z blatem także ze złoconego brązu. Pomiędzy kominkami a drzwiami do przedpokoju, na dwóch kwadratowych makatach tureckich wisiały portrety Karola Czarnockiego i jego żony Amelii z Rewieńskich, pastele nieznanego autora, w owalnych ramach ozdobionych orłami. Pod nimi stały duże kanapy oraz mahoniowe stoły bez określonego stylu, wykonane zapewne przez miejscowych stolarzy. Na stołach rozłożone były czasopisma i stały dwie lampy, w tym jedna białoniebieska z wytwórni w Nieborowie. Między oszklonymi drzwiami wiodącymi na taras stały palisandrowe konsole o wygiętych nogach i blatach z różowego marmuru. Nad nimi wisiały duże podłużne lustra w ramach złoconych. Rogi salonu wypełniały kątowe stoliki wykonane z jesionu intarsjowanego czarną gruszą. Na nich stały żydowskie siedmioramienne świeczniki ze złoconego brązu.

Dużą część ściany południowej zajmowała makata turecka z zawieszonymi portretami Franciszka Ksawerego Czarnockiego i jego żony Scholastyki z Dowgiałłów, pędzla Rustema. Ścianę tę dekorowały ponadto dwa trzyświecowe kinkiety z owalnymi lustrami, wykonane z drzewa biało lakierowanego i złoconego w stylu Ludwika XV. Oprócz białego kaflowego pieca, malowanego również w stylu Delft, usytuowanego w pobliżu kominka, po stronie przeciwległej, bliżej okna, stała wielka kanapa mahoniowa z wygiętymi bocznymi oparciami, inkrustowany kością słoniową okrągły stół w stylu Ludwika Filipa oraz trzy miękkie fotele. Główną ozdobą ściany północnej był duży olejny obraz Juliusza Kossaka przedstawiający pojedynek Tarły z Poniatowskim, zawieszony na tle jeszcze jednej makaty tureckiej. Pod obrazem stał staroświecki fortepian z drzewa orzechowego, a nieco dalej mały stolik mahoniowy z czterema intarsjami. Przez oszklone drzwi i okna salonu otwierał się widok na tylny gazon, zachodnie ramię alei lipowej, a poprzez prześwit pomiędzy jej drzewami — na malowniczy staw aż po leżące na nim pola i rysujący się na horyzoncie cmentarz wiejski. Obraz ten odbijały lustra umieszczone nad kominkami.

Po przeciwległej stronie ogromnego, gładko strzyżonego kolistego gazonu, założonego przed frontem domu, stała okazała murowana brama wjazdowa, do której wiódł szpaler sędziwych drzew. Bramę tworzyły cztery kwadratowe słupy, ustawione w jednej linii. Z nich dwa środkowe, bardziej masywne i znacznie wyższe od bocznych, dźwigające żelazne wrota, wieńczyły profilowane gzymsy i czterospadowe daszki z iglicami. Dwa pozostałe filary tworzyły ramy dla furt.

Po prawej stronie głównej bramy wjazdowej, w jej pobliżu, ukośnie w stosunku do elewacji dworu, wznosiła się także drewniana kaplica, wybudowana w 1811 r. Budowla posiadała plan kwadratu. Od strony gazonu całą jej szerokość zajmował płytki portyk, o czterech kolumnach, podobny do portyku dworu. W jego trójkątnym szczycie, zwieńczonym krzyżem, widniała płaskorzeźba wyobrażająca oko opatrzności, a pod nią data budowy. Kaplica posiadała dwa duże okna „gotyckie" o wielkiej liczbie małych szybek od frontu i po jednym w ścianach bocznych. Od tyłu znajdowało się zejście do mieszczących się w podziemiach grobów rodzinnych. Wewnątrz, nad wykonanym z dębu ołtarzem wisiał obraz Chrystusa Ukrzyżowanego. Na stopniach ołtarza leżał modlitewnik perski, uważany za wyjątkowo cenny. Obok kaplicy rosła m.in. lipa, której wiek określano na ok. 500 lat, z zawieszonym na niej dzwonem.

Po lewej stronie głównej bramy wjazdowej usytuowana była stajnia koni wyjazdowych, schowana całkowicie w starodrzewiu. Pomiędzy głównym domem mieszkalnym a stajnią, po południowej stronie gazonu stała murowana oficyna, kryta gładkim dachem czterospadowym, nie posiadająca określonego stylu. Została ona wybudowana około połowy XIX w., głównie dla pomieszczenia zbiorów bibliotecznych. Przez dłuższy czas służyła także jako mieszkanie bezżennego Gracjana Czarnockiego, który zgromadził tam prócz książek również trochę dzieł sztuki, w tym dwa małe obrazki Yerneta. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, do 1914 r., w oficynie prócz biblioteki mieściły się pokoje gościnne.

Pod względem wyposażenia najciekawszym pokojem oficyny był duży, kwadratowy z kasetonowym sufitem. Przy jednym ze ściętych naroży stał tu biały kaflowy piec, podobnie jak w głównym domu mieszkalnym, malowany na wzór Delft, a przy drugim murowany kominek. Ponieważ pokój służył także jako biblioteka, jego trzy ściany od podłóg po sufit zajęte były przez palisandrowe regały. Środek pokoju zajmował ogromny stół z ustawionymi dokoła, z tego samego drewna wykonanymi, fotelami i krzesłami, obitymi skórą z tłoczonym monogramem i koroną szlachecką. Nad stołem wisiał mosiężny żyrandol, a na stole stały dwa kandelabry z orłami polskimi, zwane „sejmikowe", każdy na cztery świece. Księgozbiór składał się z ok. 2500 dzieł (w ok. 5000 vol.), głównie w językach polskim i francuskim. Wszystkie książki posiadały ekslibris z herbem Lis i napisem „Biblioteka Czarnockich z Lecieszyna". Istniały też dwa katalogi: książkowy i kartkowy.

Najwięcej było wydawnictw XVIII i XIX w., ale sporo pochodziło też z okresu wcześniejszego. Książki starsze pisane były w języku łacińskim lub polskim, niektóre iluminowane. Wśród różnych dyscyplin wiedzy i rodzajów literatury występowały m.in.: historia, filozofia, przyrodoznawstwo, historia sztuki, biografie, pamiętnikarstwo i powieści, a swą twórczością reprezentowani byli m.in.: Yoltaire, Chateaubriand, Rousseau, Schopenhauer, Sainte-Beuve, Renan, Proudhon, Kant. Wśród czasopism obcych znajdował się komplet „Reuve des deux mondes", doprowadzony do 1914 r. Wśród dzieł starszych jedno z poczesnych miejsc zajmowały Vasariego „Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów”, zdaje się, że pierwsze wydanie w oryginale. Dział polski, szczególnie obfity, zawierał całą niemal naukową literaturę historyczną, przede wszystkim dziewiętnastowieczną, ale sięgającą po pierwszą wojnę światową. Najmniej było książek w języku niemieckim i angielskim i zupełnie nie istniał dział rosyjski. Bogate archiwum rodzinne, gromadzone także przez kilka pokoleń, dotyczyło głównie spraw majątkowych, nadań i genealogii. Był jednak także wielki dział korespondencji, zawierającej m.in. listy historyka Aleksandra Przezdzieckiego do Gracjana Czarnockiego, z którym się przyjaźnił, oraz różnych innych variów rękopiśmiennych. Ozdobą jednego z pokoi był portret Zofii z Domańskich Czarnockiej z synkami Kazimierzem i Tadeuszem, malowany przez rzeźbiarza Wacława Szymanowskiego. Naprzeciw oficyny, po północnej stronie frontowego gazonu, stała druga brama wjazdowa, podobna do głównej.

W czasie pierwszej wojny światowej Lecieszyn znajdował się na bliskich tyłach frontu rosyjskiego, ale nie uległ zniszczeniu. Całą bibliotekę, obrazy i cenniejsze przedmioty wywieźli właściciele do Mińska białoruskiego, gdzie ocalały i skąd w 1920 r. zabrane zostały do Warszawy. Wszystko natomiast, co pozostało na miejscu, uległo grabieży i zniszczeniu. Sprofanowano nawet groby w podziemiach kaplicy. Pod koniec drugiej wojny światowej cały dwór został spalony.

Kilkuhektarowy park miał charakter tradycyjny, staropolski. Od strony zajazdu gęstwina drzew obejmowała cały trawnik, podchodząc aż pod dom. Od strony południowej granicę ogrodu stanowiła prosta aleja topolowa, biegnąca równolegle do tylnej elewacji dworu. Od wschodu park zamykała bryła domu, zaś z trzech pozostałych — wspaniała aleja lipowa. Ponieważ drzewa jej zasadzone zostały w bliskiej od siebie odległości, pnąc się ku słońcu nabrały smukłych kształtów, tworząc u góry zamknięte sklepienie „gotyckie". Jedynie na osi pozostawiono szeroki prześwit. Poza zachodnim ramieniem szpaleru lipowego leżał otoczony samotnymi topolami i pojedynczymi lipami oraz olchami malowniczy staw, widoczny m.in. z okien salonu, od strony zewnętrznej objęty półkolem szerokiej, nie zadrzewionej drogi, wychodzącej z ramion południowego i pół#263; zabudowa;nocnego alei. Drogę tę przecinały dwa wysoko wzniesione mostki, przerzucone przez kanały połączone ze stawem środkowym. W czasie drugiej wojny światowej również i park przestał istnieć.

1. Według A. Bonieckiego (op. cit., t. 3, Warszawa 1901, s. 304) oraz opracowanej przez Szymona Konarskiego monografii Czarnoccy herbu Lis vel Mzura (mpis w posiadaniu rodziny), z ziemi drohickiej na Litwę pierwszy przeniósł się Jan Mniszek Czarnocki z Czarnot i nabywszy w 1704 r. w pow. ihumeńskim wieś Lada, tam się na stałe osiedlił. Nieco później kupił wsie Zaborze i Czotniszki, położone w pow. mińskim. Z żony Anny Kimbar miał pięciu synów, a wśród nich Antoniego, dziedzica dóbr Lada, w 1733 r. elektora Stanisława Leszczyńskiego z woj. wołyńskiego, żonatego z N. Szukałło (?), którego synem był Andrzej Czarnocki, żonaty z Anną Bielińską.
2. Scholastyka z Dowgiałłów Czarnocka wydała dwie książki do nabożeństwa: jedną w Królewcu w 1800 r., drugą w Wilnie w 1801 r.
3. Stefan Czarnocki miał dwóch synów: Tadeusza (ur. 1913 — zaginionego w 1940) oraz Kazimierza (ur. w 1911), żonatego z Haliną Hempel h. własnego, córką Antoniego, dziedzica Walowic i Haliny Krajewskiej h. Leliwa. Wojnę przebył on w oflagu, a następnych sześć lat przeżył w Kongo belgijskim. W 1953 r. osiadł ostatecznie w Belgii. Dzieci Kazimierza Czarnockiego i Haliny z Hemplów: Andrzej (ur. w 1939 - zm. w 1940), Elżbieta (ur. w Kongo 5 III 1947), Stefan Antoni (ur. w Kongo 30 IV 1948), Krystyna Teresa (ur. w Kongo 17 XI 1951).
4. Krótką wzmiankę na temat dworu w Lecieszynie zamieścił Z. Gloger, Budownictwo..., op. cit., 1.1, Warszawa 1907, s. 338. Dokładnego opisu i planów sytuacyjnych dostarczył syn ostatniego właściciela — Kazimierz Czarnocki.

Roman Aftanazy
Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej.
Tom II
Wydawnictwo Ossolineum. Wrocław. 1992