Wybrane zdjęcia
Pozostałości rezydencji
Na skraju Duboi, gdzie zabytkowa wojskowa droga łączy się z asfaltową szosą, rozciąga się po prawej rozległy starodrzew parkowy. Jest to pozostałość jednej z najwspanialszych niegdyś rezydencji na Polesiu.Miejscowe dobra, dawne dziedzictwo Radziwiłłów, zostały w 1632 roku podarowane przez księcia Albrychta Radziwiłła jezuitom pińskim, którzy założyli tu letnią rezydencję. W 1706 roku, podczas wojny północnej, przebywał w niej król szwedzki Karol XII. Młodzieńcze lata spędził tu poeta i dramaturg, późniejszy biskup smoleński i łucki, Adam Naruszewicz (1733-1796), urodzony w okolicach Łohiszyna.
Posiadłość była w ręku jezuitów do kasaty zakonu w 1733 roku. W końcu XVIII wieku kupili ją Kurzenieccy i zamienili w prawdziwie wielkopańską rezydencję, z obszernym domem mieszkalnym, kaplicą domową, oranżerią, cieplarnią i wspaniałym parkiem. Jej urodę i harmonijne rozplanowanie możemy podziwiać na rysunku Napoleona Ordy.
W drugiej połowie XIX wieku majątek znalazł się przejściowo w rękach żydowskich, a w końcu stulecia został kupiony przez znanego przemysłowca warszawskiego, Karola Szlenkiera. W 1921 roku jego córka, spadkobierczyni liczącego około 9000 ha majątku, Maria Wyżdżyna, wydzieliła jego centralną część z parkiem i XVIII wiecznym dworem pojezuickim na szkołę rolniczą, która mieściła się tu do 1944 roku.
Pod koniec wojny dwór został wysadzony w powietrze przez cofających się Niemców, a jego pozostałości miejscowa ludność rozebrała na cegłę. Obecnie teren należy do państwowego gospodarstwa rybackiego zarządzającego pobliskimi stawami rybnymi.
Mimo że nie ocalał dwór, teren dawnej rezydencji ma wiele uroku, w odróżnieniu od innych, całkowicie zdewastowanych ziemiańskich siedzib na Polesiu. Sprawia to przede wszystkim zachowany w niezłym stanie park regularny o powierzchni około 11 ha, jeden z najpiękniejszych na Polesiu.
Założono go w XVIII wieku i rozszerzono w XIX wieku. Zachował się czytelny układ kanałów i stawów, aleje parkowe i liczne stare drzewa. Park jest nieco zapuszczony, co dodaje mu urody i tajemniczości.
Główne wejście na teren rezydencji prowadzi od zachodu, przez starą bramę, z której pozostały dwa rustykalne słupy. Za bramą, po bokach dawnego dziedzińca, stoją dwa nieduże powojenne budynki. Z drewnianym domem mieszkalnym po prawej sąsiaduje stary budynek murowany nakryty dachem naczółkowym, kiedyś pewnie oficyna dworska. Na wprost bramy ciągnie się rozległy plac, na którego wschodnim skraju, przed ścianą drzew, niewysoki pagórek wskazuje miejsce zniszczonego dworu. Po prawej, nieco w głębi, stoi wśród starych drzew najcenniejsza pozostałość jezuickiej rezydencji: piękna, barokowa kaplica z XVIII wieku.
Grzegorz Rąkowski
”Czar Polesia”, Rewasz, Pruszków 2001
(A.O.)